Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
nazywał się "Gorączka"), literackiej kronice pierwszej robotniczej rewolucji na ziemiach polskich. O tych, co stawiali opór caratowi i brutalnemu wyzyskowi robotników, mówiono wtedy: "szkodnicy", "awanturnicy" - notował we wspomnieniach pepeesowiec Feliks Perl. Ich idee to były "nienaukowe mrzonki", "utopia" i "fanatyzm". Tak mówi się i dziś. "A człowiek chce żyć - pisał Strug. - Człowiek lubi żyć spokojnie. Nauczył się Polak odpędzać upartą, wyłażącą zewsząd zmorę. Już potrafi nie pamiętać, nie dostrzegać, wymijać. Już może nareszcie nie wzdychać. Dużo, dużo umie już Polak. Niechże tak będzie...".

Sławomir Sierakowski


Drugiego Wietnamu nie będzie


Amerykanie przyzwyczaili się do wojny w Iraku. I choć dziś popiera ją
nazywał się "Gorączka"), literackiej kronice pierwszej robotniczej rewolucji na ziemiach polskich. O tych, co stawiali opór caratowi i brutalnemu wyzyskowi robotników, mówiono wtedy: "szkodnicy", "awanturnicy" - notował we wspomnieniach pepeesowiec Feliks Perl. Ich idee to były "nienaukowe mrzonki", "utopia" i "fanatyzm". Tak mówi się i dziś. "A człowiek chce żyć - pisał Strug. - Człowiek lubi żyć spokojnie. Nauczył się Polak odpędzać upartą, wyłażącą zewsząd zmorę. Już potrafi nie pamiętać, nie dostrzegać, wymijać. Już może nareszcie nie wzdychać. Dużo, dużo umie już Polak. Niechże tak będzie...".<br><br>&lt;au&gt;Sławomir Sierakowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="convers"&gt;&lt;tit&gt;Drugiego Wietnamu nie będzie&lt;/&gt;<br><br><br>Amerykanie przyzwyczaili się do wojny w Iraku. I choć dziś popiera ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego