Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
wysyła asystenta z zapytaniem - kiedy? - ten wraca z wiadomością, że Profesor się przygotowuje. Mija kolejna godzina, dwie, asystent wraca z wiadomością, że Mistrz prawie gotów.
Po kolejnej godzinie, wreszcie w ciszy, wstrząsająco zagrana scena, robiąca na wszystkich wrażenie, tylko że w postaci, która przed chwilą opuściła studio, nikt nie rozpoznałby Świderskiego, tak był owinięty bandażami, obdarty, oblepiony wszystkim co możliwe i poraniony, a później dowiedziano się, że dodatkowo przed wejściem do studia, poprosił jeszcze o pół wiadra krwi (sic).
Ja pamiętam go z Teatru Ateneum, gdzie godzinami siedział samotnie, charakteryzując się przed każdym przedstawieniem Fryderyka Wielkiego...
Pozdrawiam Państwa serdecznie, zmęczona, spuchnięta
wysyła asystenta z zapytaniem - kiedy? - ten wraca z wiadomością, że Profesor się przygotowuje. Mija kolejna godzina, dwie, asystent wraca z wiadomością, że Mistrz prawie gotów.<br>Po kolejnej godzinie, wreszcie w ciszy, wstrząsająco zagrana scena, robiąca na wszystkich wrażenie, tylko że w postaci, która przed chwilą opuściła studio, nikt nie rozpoznałby Świderskiego, tak był owinięty bandażami, obdarty, oblepiony wszystkim co możliwe i poraniony, a później dowiedziano się, że dodatkowo przed wejściem do studia, poprosił jeszcze o pół wiadra krwi (sic).<br>Ja pamiętam go z Teatru Ateneum, gdzie godzinami siedział samotnie, charakteryzując się przed każdym przedstawieniem Fryderyka Wielkiego...<br>Pozdrawiam Państwa serdecznie, zmęczona, spuchnięta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego