kulcie owych majtek najczęściej się jednak kończyło. Chcąc być bardziej skrzywdzonym, uciekał do knajp, gdzie spijał się nie dla przyjemności, a po to, żeby uniknąć zbliżenia z ukochaną.<br>Artur Schopenhauer był wprawdzie stuprocentowym heteroseksualistą, kobiet jednak, również tych, z których wdzięków korzystał, nienawidził. Bił je i upokarzał na każdym kroku. Szwaczkę Caroline Marquet ciężko nawet okaleczył, za co na mocy wyroku sądowego do końca życia musiał jej płacić rentę. <br>Peter Paul Rubens zadowalał się na szczęście wyobraźnią. Swoją żonę Helenę Fourment malował porywaną przez zwyrodniałych siepaczy, gwałconą, wystawiającą na widok publiczny swoją nagość. Nie taił, że owe płótna wyrażają jego najskrytsze