Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
zapłaciłam za niego mnóstwo pieniędzy, i w dodatku nie chcieli mi go dać na raty, a to zupełny skandal, bo przecież nigdy nie zapłaciłam żadnego rachunku po terminie, chociaż nie zawsze wiodło mi się tak jak teraz, a i teraz nie wiedzie mi się najlepiej. Ale o tym już mówiłam. Tak czy inaczej, nie dali mi na raty, i to jest zupełny skandal. Pewnie dlatego, że jestem już taka stara...
Potem nagle coś się zmienia i człowiek przestaje rozumieć młodych. Ich muzyka wydaje się hałasem, nowe samochody są paskudne, wszystko w nich jest plastikowe, wszystko świeci, mruga, w ogóle nie umiałabym prowadzić takiego
zapłaciłam za niego mnóstwo pieniędzy, i w dodatku nie chcieli mi go dać na raty, a to zupełny skandal, bo przecież nigdy nie zapłaciłam żadnego rachunku po terminie, chociaż nie zawsze wiodło mi się tak jak teraz, a i teraz nie wiedzie mi się najlepiej. Ale o tym już mówiłam. Tak czy inaczej, nie dali mi na raty, i to jest zupełny skandal. Pewnie dlatego, że jestem już taka stara...<br>Potem nagle coś się zmienia i człowiek przestaje rozumieć młodych. Ich muzyka wydaje się hałasem, &lt;page nr=10&gt; nowe samochody są paskudne, wszystko w nich jest plastikowe, wszystko świeci, mruga, w ogóle nie umiałabym prowadzić takiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego