Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 3/3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
dowiedzieliśmy się, że Marek D. zeznał, iż do "skoku" zmusili go nieznani mężczyźni. - W Siemianowicach Marek D. został zatrzymany na gorącym uczynku - mówi oficer policji z Siemianowic. - Podobnych skoków dokonano jednak w innych miastach w Katowickiem, na przykład w Chorzowie. Musimy sprawdzić, czy ich sprawca nie jest tym samym człowiekiem.

Tyle że podczas napadu na CPN w Siemianowicach Śląskich anglista był nerwowy, niepewny. Nie zachowywał się, jak profesjonalny przestępca. - Chyba naczytał się jakichś książek albo naoglądał kryminałów i chciał chociaż przez chwilę być takim Rambo. Przynajmniej tak to wyglądało - mówią osoby, które znają przebieg napadu. - Taki inteligentny, wyuczony, nieposzlakowana opinia - szok!

Śledztwo
dowiedzieliśmy się, że Marek D. zeznał, iż do "skoku" zmusili go nieznani mężczyźni. - W Siemianowicach Marek D. został zatrzymany na gorącym uczynku - mówi oficer policji z Siemianowic. - Podobnych skoków dokonano jednak w innych miastach w Katowickiem, na przykład w Chorzowie. Musimy sprawdzić, czy ich sprawca nie jest tym samym człowiekiem.<br><br>Tyle że podczas napadu na CPN w Siemianowicach Śląskich anglista był nerwowy, niepewny. Nie zachowywał się, jak profesjonalny przestępca. - Chyba naczytał się jakichś książek albo &lt;orig&gt;naoglądał&lt;/&gt; kryminałów i chciał chociaż przez chwilę być takim Rambo. Przynajmniej tak to wyglądało - mówią osoby, które znają przebieg napadu. - Taki inteligentny, wyuczony, nieposzlakowana opinia - szok!<br><br>&lt;tit&gt;Śledztwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego