Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 03.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
lepszych niż publiczne. Kasy dały więc wszystkim po trochu, każdemu niewiele. Dlaczego?
- Bo rady kas, w których zasiadają przedstawiciele samorządów (czyli właścicieli szpitali i przychodni - red.) wywierają naciski na kasy, by te podpisywały kontrakty z nieefektywnymi publicznymi placówkami służby zdrowia - mówiła wczoraj na konferencji prasowej Teresa Kamińska, prezes Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych.
Na przykład w województwie pomorskim powstało ostatnio 5 prywatnych szpitali. Wszystkie zgłosiły swoje oferty do kas. Szpitale publiczne także. Efekt jest taki, że nawet w czasie zachorowań na grypę w całym województwie codziennie 1500 łóżek stoi pustych. - Koszt ich utrzymania to kilkadziesiąt milionów zł, czyli roczny budżet dużego szpitala
lepszych niż publiczne. Kasy dały więc wszystkim po trochu, każdemu niewiele. Dlaczego? <br>- Bo rady kas, w których zasiadają przedstawiciele samorządów (czyli właścicieli szpitali i przychodni - red.) wywierają naciski na kasy, by te podpisywały kontrakty z nieefektywnymi publicznymi placówkami służby zdrowia - mówiła wczoraj na konferencji prasowej Teresa Kamińska, prezes Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. <br>Na przykład w województwie pomorskim powstało ostatnio 5 prywatnych szpitali. Wszystkie zgłosiły swoje oferty do kas. Szpitale publiczne także. Efekt jest taki, że nawet w czasie zachorowań na grypę w całym województwie codziennie 1500 łóżek stoi pustych. - Koszt ich utrzymania to kilkadziesiąt milionów zł, czyli roczny budżet dużego szpitala
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego