Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1966
do niego zadzwonić. Sądząc po numerze telefonu, mieszkał w willowej dzielnicy na północnym skraju miasta. Na wizytówce był wprawdzie adres, lecz zupełnie nie mogłem sobie uprzytomnić gdzie jest ulica Nielsa Bohra.
Wybrałem numer i czekałem. Podniósł słuchawkę po trzecim dzwonku. Od razu poznałem jego chrypiący, lekko zdyszany głos.
- To pan! - Ucieszył się, gdy przypomniałem mu o naszej rozmowie - Proszę bardzo, niech pan przyjdzie, choćby zaraz. Najlepiej metrem do stacji Osiedle Akademickie, a stamtąd już bardzo blisko...
Powiedziałem, że za pół godziny tam będę. Gdy wsiadłem do metra, dochodziła szósta.
Pod adresem, który miałem na kartce, znalazłem maleńki domek, stojący wśród wielu
do niego zadzwonić. Sądząc po numerze telefonu, mieszkał w willowej dzielnicy na północnym &lt;page nr=61&gt; skraju miasta. Na wizytówce był wprawdzie adres, lecz zupełnie nie mogłem sobie uprzytomnić gdzie jest ulica Nielsa Bohra.<br>Wybrałem numer i czekałem. Podniósł słuchawkę po trzecim dzwonku. Od razu poznałem jego chrypiący, lekko zdyszany głos.<br>- To pan! - Ucieszył się, gdy przypomniałem mu o naszej rozmowie - Proszę bardzo, niech pan przyjdzie, choćby zaraz. Najlepiej metrem do stacji Osiedle Akademickie, a stamtąd już bardzo blisko...<br>Powiedziałem, że za pół godziny tam będę. Gdy wsiadłem do metra, dochodziła szósta.<br>Pod adresem, który miałem na kartce, znalazłem maleńki domek, stojący wśród wielu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego