śmierć, tak straszna, to już była jakaś przytłaczająca potworność!<br>Wypadek przytrafił się na rozgałęzieniu szos do Hiller<symbol desc="oslash">d i Helsingor. Obecni na miejscu przypadkowi świadkowie zgodnie stwierdzili, że cysterna z benzyną, wyjeżdżająca z szosy od strony Helsingor, przyhamowała na widok volvo jadącego od strony Kopenhagi, zmierzającego, sądząc z pasa, do Hiller<symbol desc="oslash">d. Volvo było na łuku i leciało dość szybko. Zamiast skręcić lekko w lewo, pojechało prosto i wyrżnęło wprost w cysternę. Pożar wybuchł natychmiast.<br>Zamieszanie jeszcze panowało potężne, chociaż ogień już został ugaszony, bo tak imponujące katastrofy nie przytrafiają się na każdym kroku. Z samochodu Alicji zostały do niczego niepodobne szczątki. Zwęglone