Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
żadne biuro matrymonialne nie chciało przyjąć takiej oferty. Patrzono na mnie jak na oszustkę. - Sprawa wydaje się podejrzana. Ma pani 26 lat, jest w ciąży i ma bogatych rodziców. To po co pani tego męża szuka? - usłyszałam.
Kupiłam faceta za osiem złotych
Za to ogłoszenie prasowe odniosło sukces. Pierwszy zadzwonił Wacek. Grubawy, po 40., chyba ze skłonnością do alkoholu. Wielbiciel Legii Warszawa. Zanim się odezwał, usłyszałam chrząkanie. Potem cisza. - Halo, słucham - mówię. - No, ja w sprawie ogłoszenia. Czy to jakiś żart? - pytał nieśmiało Wacek. Odpowiadam, że nie, bo naprawdę szukam kogoś, kto by mi pomógł, bo jestem w ciąży, i tak
żadne biuro matrymonialne nie chciało przyjąć takiej oferty. Patrzono na mnie jak na oszustkę. - Sprawa wydaje się podejrzana. Ma pani 26 lat, jest w ciąży i ma bogatych rodziców. To po co pani tego męża szuka? - usłyszałam. <br>&lt;tit&gt;Kupiłam faceta za osiem złotych&lt;/&gt; <br>Za to ogłoszenie prasowe odniosło sukces. Pierwszy zadzwonił Wacek. Grubawy, po 40., chyba ze skłonnością do alkoholu. Wielbiciel Legii Warszawa. Zanim się odezwał, usłyszałam chrząkanie. Potem cisza. - Halo, słucham - mówię. - No, ja w sprawie ogłoszenia. Czy to jakiś żart? - pytał nieśmiało Wacek. Odpowiadam, że nie, bo naprawdę szukam kogoś, kto by mi pomógł, bo jestem w ciąży, i tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego