marynarki i gdy ty będziesz zalewać go czułościami, on z przepraszającym uśmiechem utonie w czymś "na wczoraj". O tym, że jeszcze żyje, będą świadczyły jego pełne zainteresowania odzywki: "uhm", "aha", "to ciekawe", "no, co ty powiesz?". Lepiej kup sobie <orig>harlequina</>.<br><br><tit>Nie dzisiaj, skarbie</><br><br>Od tygodnia trąbisz mu o tym wieczorze. Wasi znajomi mieszkający na stałe w Australii wpadli na kilka dni do Polski i umówiliście się na spotkanie. Przypominałaś mu sześć razy, własnoręcznie wpisałaś godzinę spotkania do jego notesu i przykleiłaś mu kartkę na lustrze, żeby tylko nie zapomniał. Starannie wybierasz sukienkę, robisz kunsztowny <orig>make-up</> i czekasz na niego. Pięć