Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
drogę do pokonania mieli strażacy, gdy niedawno płonął dom na Skałce. Wozy bojowe, węże, armatki, cały specjalistyczny sprzęt musiał pozostać tam, gdzie kończy się asfalt. Strażakom i okolicznym mieszkańcom pozostało ustawić się w rzędzie i podawać wodę wiadrami z potoku... - Było nas ze trzystu chłopa - mówi jeden z mieszkańców Skałki. - Wnet to byśmy ten strumyk cały przenieśli. Niestety, nie dało się nic uratować. Chałupa musiała się wypalić, a jedyne, co my mogliśmy - to nie dopuścić, by zajęła się stodoła i dom obok. I to się udało. Gasiliśmy czym się dało, nawet gnojówką...

Z lasu powstało w las się obróci...

Idąc krętą
drogę do pokonania mieli strażacy, gdy niedawno płonął dom na Skałce. Wozy bojowe, węże, armatki, cały specjalistyczny sprzęt musiał pozostać tam, gdzie kończy się asfalt. Strażakom i okolicznym mieszkańcom pozostało ustawić się w rzędzie i podawać wodę wiadrami z potoku... - Było nas ze trzystu chłopa - mówi jeden z mieszkańców Skałki. - Wnet to byśmy ten strumyk cały przenieśli. Niestety, nie dało się nic uratować. Chałupa musiała się wypalić, a jedyne, co my mogliśmy - to nie dopuścić, by zajęła się stodoła i dom obok. I to się udało. Gasiliśmy czym się dało, nawet gnojówką...<br><br>&lt;tit&gt;Z lasu powstało w las się obróci...&lt;/&gt;<br><br>Idąc krętą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego