Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
masy pracującej. Ale kiedy przyjechałem do Warszawy, wśród proletariuszy pracowały tylko dwie.
CKM: Chodzi wam o emancypantki czy rozpustnice? A może o zawodowe rewolucjonistki, jak Róża Luksemburg?
FD: Teoretycznie sympatyzująca z nami, była ospała, nie chciała energicznie wziąć się do roboty. Wobec zupełnej bezczynności była całkowicie zdominowana w sensie politycznym. Wobec tego musieliśmy więc sami...
CKM: Tak, bezczynne i zdominowane kobiety są do niczego. Ale, żeby tak od razu sami... A czy podoba się Wam CKM?
FD: Stało się głupio, a nawet bardzo głupio, że dla was nic a nic nie napisałem. Robota podobno idzie wspaniale. Dlatego proszę was, niech redakcja odpisze
masy pracującej. Ale kiedy przyjechałem do Warszawy, wśród proletariuszy pracowały tylko dwie.<br>CKM: Chodzi wam o emancypantki czy rozpustnice? A może o zawodowe rewolucjonistki, jak Róża Luksemburg?<br>FD: Teoretycznie sympatyzująca z nami, była ospała, nie chciała energicznie wziąć się do roboty. Wobec zupełnej bezczynności była całkowicie zdominowana w sensie politycznym. Wobec tego musieliśmy więc sami...<br>CKM: Tak, bezczynne i zdominowane kobiety są do niczego. Ale, żeby tak od razu sami... A czy podoba się Wam CKM?<br>FD: Stało się głupio, a nawet bardzo głupio, że dla was nic a nic nie napisałem. Robota podobno idzie wspaniale. Dlatego proszę was, niech redakcja odpisze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego