Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ją, wraz z ich tonacją emocjonalną: te jakoby marginesowe wzmianki przygotowują nas do tragicznego przeżycia, które stanie się dla nas pełne wtedy dopiero, gdy potrafimy dostrzec wszystko. Więcej nawet: jesteśmy obowiązani wyobrazić sobie to, co jest zaledwie zasugerowane lub zaznaczone, z pozoru, niedokładnie: np. topografia miejsca.
Do każdej omawianej w "Wykładach o literaturze" powieści Nabokov rysuje dokładne plany. W którym kierunku swojej ulicy udawał się doktor Jekyll wychodząc we własnej postaci, jakim zaś wyjściem posługiwał się, gdy wymykał się przemieniony w zbrodniczego Hyde'a? Czy drugie wyjście znajdowało się za pierwszym, czy za drugim rogiem, czy może należało do frontu posesji? Jak
ją, wraz z ich tonacją emocjonalną: te jakoby marginesowe wzmianki przygotowują nas do tragicznego przeżycia, które stanie się dla nas pełne wtedy dopiero, gdy potrafimy dostrzec wszystko. Więcej nawet: jesteśmy obowiązani wyobrazić sobie to, co jest zaledwie zasugerowane lub zaznaczone, z pozoru, niedokładnie: np. topografia miejsca.<br>Do każdej omawianej w "Wykładach o literaturze" powieści Nabokov rysuje dokładne plany. W którym kierunku swojej ulicy udawał się doktor Jekyll wychodząc we własnej postaci, jakim zaś wyjściem posługiwał się, gdy wymykał się przemieniony w zbrodniczego Hyde'a? Czy drugie wyjście znajdowało się za pierwszym, czy za drugim rogiem, czy może należało do frontu posesji? Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego