Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Przyglądałam się jej portretom, czytałam listy. Elizabeth klęła jak szewc, ale była także oczytana i niepokonana w słownych potyczkach. Starałam się to oddać. Zarówno krytycy, jak i widzowie byli tym oddaniem zachwyceni. Uznano ją za "nadzieję światowego kina" i obsypano komplementami, nagrodami oraz... scenariuszami. Zwieńczeniem jej sukcesu była ceremonia rozdania Złotych Globów, gdzie została wyróżniona statuetką za najlepszą rolę kobiecą oraz ubiegłoroczna nominacja do Oscara.
Jednak Cate daleka jest od dumy z własnych osiągnięć. Nie uważa, że jest niezwykle zdolna. Po prostu jest aktorką, która wykonuje swój zawód najlepiej jak umie. A olśniewająca rola w "Elizabeth" to... przypadek: - Po prostu miałam
Przyglądałam się jej portretom, czytałam listy. Elizabeth klęła jak szewc, ale była także oczytana i niepokonana w słownych potyczkach. Starałam się to oddać. Zarówno krytycy, jak i widzowie byli tym oddaniem zachwyceni. Uznano ją za "nadzieję światowego kina" i obsypano komplementami, nagrodami oraz... scenariuszami. Zwieńczeniem jej sukcesu była ceremonia rozdania Złotych Globów, gdzie została wyróżniona statuetką za najlepszą rolę kobiecą oraz ubiegłoroczna nominacja do Oscara.<br>Jednak Cate daleka jest od dumy z własnych osiągnięć. Nie uważa, że jest niezwykle zdolna. Po prostu jest aktorką, która wykonuje swój zawód najlepiej jak umie. A olśniewająca rola w "Elizabeth" to... przypadek: - Po prostu miałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego