Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
i światła rzucane przez gałęzie drzew. Cztery słupy, podtrzymujące zrolowany dach markizy, sterczały w mroźnym powietrzu jak żelazne pręty w betonie. Roman wpatrywał się w nie, jak gdyby chciał przeniknąć tajemnicę ich bytu. Tak niegdyś patrzył na kamiennego żołnierza, co stał na cokole i bohatersko wypinał pierś na działanie wiatru. "Żołnierz - Planty mgła - zima - Hela - Humaniewski - Hela - Humaniewski - Hela - Humaniewski... co za wstrętne skojarzenia". Zawsze oni oboje wpychali mu się w pamięć, a za nimi, niby dym za parowozem, ciągnął się metafizyczny zapach minionych przeżyć, aż gdzieś do pierwszych wieczorów w bufecie - z mroku pamięci wyłaniały się coraz to nowe, drobne
i światła rzucane przez gałęzie drzew. Cztery słupy, podtrzymujące zrolowany dach markizy, sterczały w mroźnym powietrzu jak żelazne pręty w betonie. Roman wpatrywał się w nie, jak gdyby chciał przeniknąć tajemnicę ich bytu. Tak niegdyś patrzył na kamiennego żołnierza, co stał na cokole i bohatersko wypinał pierś na działanie wiatru. "Żołnierz - Planty mgła - zima - Hela - Humaniewski - Hela - Humaniewski - Hela - Humaniewski... co za wstrętne skojarzenia". Zawsze oni oboje wpychali mu się w pamięć, a za nimi, niby dym za parowozem, ciągnął się metafizyczny zapach minionych przeżyć, aż gdzieś do pierwszych wieczorów w bufecie - z mroku pamięci wyłaniały się coraz to nowe, drobne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego