według swego uznania ustalają cenę za przejazd. Bywa, że turyści długo czekają, aż bus wypełni się do ostatniego pasażera, bo inaczej kierowca nie chce jechać. Trzeba skończyć z tą partyzantką</> - deklaruje naczelnik gminnego <name type="org">Wydziału Drogownictwa i Transportu</> <name type="person">Dariusz Wysłouch</>.<br>Właściciele busów bronią się. <q>- Komu przeszkadza to, co jest?</> - mówi prezes <name type="org">Zrzeszenia Transportu Prywatnego</> <name type="person">Jakub Karpiński</>. <q>- Jak ktoś nie chce jeździć z nami, może skorzystać z autobusu <name type="org">PKS</>. Ale turyści są zadowoleni, bo jesteśmy elastyczni, dowozimy ludzi tam, gdzie sobie życzą, nawet pod sam dom. Burmistrz chce zlikwidować konkurencję dla <name type="org">PKS</>.</><br>Według <name type="person">Karpińskiego</>, jeśli busiarze będą musieli jeździć według rozkładu, a nie