w której zauważyłem z trudem jeden skrawek marnego podgrzybka, pływającego w lichym towarzystwie torebkowego "Makaronu bukowiańskiego". Zupa, jak to się często zdarza przy wielokrotnym odgrzewaniu, była zbyt słona i wtedy też pomyślałem po raz pierwszy - komuno, wróć do "Obrochtówki"!<br>Niezrażony, postanowiłem dać szansę rehabilitacji kucharzowi i z nadzieją czytałem <foreign>plats á la carte</>: placek á la "Obrochtówka", zestaw surówek 20 zł, sznycel z jagnięcia, ryż pikantny, zestaw surówek 20 zł, baranina duszona z kością wg wagi - 8 zł/10 dkg, polędwica wołowa z jabłkami, frytki, chrzan za 24 zł, befsztyk wołowy z polędwicy po angielsku, pieczarki, frytki surówki 24 zł, kotlet schabowy cygański