Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
powraca - była w tym wirtualnym uśmiechu ulga, była satysfakcja, zadowolenie, ale także lęk i niepewność.
- A więc jednak - sapał Tito, wparłszy się kłykciami w krawędź mahoniowego blatu - więc jednak.
Nicholas z pantomimiczną pedanterią poprawiał mankiety swej monokoszuli. Swego czasu - jeszcze w Prawdziwym Życiu - rozpętał w ten właśnie sposób kilka niemałych afer, ulepiając ze zbiegów cudzych słów wielkie bałwany plotek, śnieżne kule faktów zasłyszanych, co rychło przyoblekały się w żywe ciało z papieru i pieniądza. Początek trendu nigdy nie zwiastuje grozy i potęgi lawiny, jaką się kończy.
Pierwsza zasada brzmi następująco: każde kłamstwo zaczynające się od "tak" jest dziesięć razy bardziej wiarygodne
powraca - była w tym wirtualnym uśmiechu ulga, była satysfakcja, zadowolenie, ale także lęk i niepewność. <br>- A więc jednak - sapał Tito, wparłszy się kłykciami w krawędź mahoniowego blatu - więc jednak. <br>Nicholas z pantomimiczną pedanterią poprawiał mankiety swej monokoszuli. Swego czasu - jeszcze w Prawdziwym Życiu - rozpętał w ten właśnie sposób kilka niemałych afer, ulepiając ze zbiegów cudzych słów wielkie bałwany plotek, śnieżne kule faktów zasłyszanych, co rychło przyoblekały się w żywe ciało z papieru i pieniądza. Początek trendu nigdy nie zwiastuje grozy i potęgi lawiny, jaką się kończy. <br>Pierwsza zasada brzmi następująco: każde kłamstwo zaczynające się od "tak" jest dziesięć razy bardziej wiarygodne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego