Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
wobec pierwszego widowiska ("Martwe dusze"), oceniwszy je w skali bezwzględnej, trzeba było po ostatnim ("Kremlowskie kuranty") przeprowadzać autorewizję własnych wrażeń w skali względnej. W niej Mchat jest bardziej wielką tradycją niż wielką aktualną rzeczywistością, jest wspaniałym muzeum a nie żywym warsztatem twórczym. Ostał się w nim pomimo naporu czasów poziom aktorski, sztuka reżyserska i to w podwójnym znaczeniu: jako cyzelerstwo psychologiczne i jako kompozycja scen zbiorowych. Zwietrzała w nim bez reszty scenografia, wszystko to, co jest o wiele już epok przedawnionym dziedzictwem naturalistycznym. Z dwóch klasycyzmów teatralnych: Komedii Francuskiej i Teatru Moskiewskiego, pierwszy - retoryczny, deklamacyjny, koturnowy - jest o wiele bardziej "klasyczny
wobec pierwszego widowiska ("Martwe dusze"), oceniwszy je w skali bezwzględnej, trzeba było po ostatnim ("Kremlowskie kuranty") przeprowadzać autorewizję własnych wrażeń w skali względnej. W niej Mchat jest bardziej wielką tradycją niż wielką aktualną rzeczywistością, jest wspaniałym muzeum a nie żywym warsztatem twórczym. Ostał się w nim pomimo naporu czasów poziom aktorski, sztuka reżyserska i to w podwójnym znaczeniu: jako cyzelerstwo psychologiczne i jako kompozycja scen zbiorowych. Zwietrzała w nim bez reszty scenografia, wszystko to, co jest o wiele już epok przedawnionym dziedzictwem naturalistycznym. Z dwóch klasycyzmów teatralnych: Komedii Francuskiej i Teatru Moskiewskiego, pierwszy - retoryczny, deklamacyjny, koturnowy - jest o wiele bardziej "klasyczny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego