w jakiejś kampanii reklamowej. Tak jak to miało miejsce w Poznaniu, gdzie po zamknięciu sklepu Ikei doszło do rzekomo spontanicznych manifestacji oburzonych mieszkańców. W odpowiedzi na te protesty Ikea otworzyła nowy, większy obiekt. Oczywiście demonstracje były wyreżyserowanymi wydarzeniami, mającymi zwrócić uwagę poznaniaków na nowy sklep. <br>Zdaniem dr. Pawła Wójcika, marketing alternatywny, choć często widowiskowy i zaskakujący, nigdy nie zastąpi tradycyjnej i zmasowanej reklamy. Happeningi z natury rzeczy mają małe grono odbiorców, hasła reklamowe malowane w najdziwniejszych miejscach dostrzegą tylko nieliczni. Natomiast reklama telewizyjna, nawet najgorsza, powtórzona setki razy dociera do naszej świadomości, choćbyśmy się nie wiem jak bronili. Dowiódł tego producent