po rosyjsku i po niemiecku, nie wspominając o hiszpańskim, angielskim i francuskim. Był jedynym ambasadorem latynoskim w Moskwie, który z Rosjanami rozmawiał po rosyjsku. Pracował przedtem w Moskwie, Bonn i Santiago, czyli na wszystkich wierzchołkach trójkąta. Ponadto, podobnie jak prezydent Aylwin, należał do Chrześcijańskiej Demokracji, nie był ani z lewicy, ani nie należał do zwolenników junty. Lepszego kandydata nie można było znaleźć.<br> Sprawa była delikatna zarówno w samym Chile, jak i na arenie międzynarodowej ( w Niemczech, w Rosji i pomiędzy tymi krajami. Erich Honecker schronił się w ambasadzie chilijskiej w Moskwie 11 grudnia 1991 roku, kiedy prezydent Jelcyn wydał nakaz jego deportacji