Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Od miesięcy nie wychodzą i tylko zamawiają i zamawiają, i podnoszą się od stolików, żeby udać się do kas i złożyć kolejne zamówienie na kolejne udko w panierze i podwójne frytki, i sałatkę w promocji, a potem kolejną pierś po prowansalsku i jeszcze jedne frytki. I po każdym zamówieniu wypełniają ankietę satysfakcji klienta, stawiając we wszystkich kategoriach najwyższe oceny, a zwłaszcza w kategorii obsługa klienta na kasie... Do toalety wychodzą tylko w nocy, bo wtedy mają pewność, że nikt nie zajmie im miejsca - w ciągu dnia pod drzwiami restaurana kłębi się kolejka chętnych, ale miejsca się nie zwalniają... każdy pilnuje ich
Od miesięcy nie wychodzą i tylko zamawiają i zamawiają, i podnoszą się od stolików, żeby udać się do kas i złożyć kolejne zamówienie na kolejne udko w panierze i podwójne frytki, i sałatkę w promocji, a potem kolejną pierś po prowansalsku i jeszcze jedne frytki. I po każdym zamówieniu wypełniają ankietę satysfakcji klienta, stawiając we wszystkich kategoriach najwyższe oceny, a zwłaszcza w kategorii obsługa klienta na kasie... Do toalety wychodzą tylko w nocy, bo wtedy mają pewność, że nikt nie zajmie im miejsca - w ciągu dnia pod drzwiami restaurana kłębi się kolejka chętnych, ale miejsca się nie zwalniają... każdy pilnuje ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego