czekała na spotkanie sejmowe. Papież zaczął od 1979 r., gdy przed Grobem Nieznanego Żołnierza modlił się "niech zstąpi Duch Twój i napełni tę ziemię. Tę ziemię!". Wtedy nie wiedzieliśmy, jak potoczą się nasze losy. Dziś, po 20 latach, możemy dziękować Bogu, że nie było ofiar. Papież mówił, że po latach autorytaryzmu niełatwo budować demokrację. Przestrzegał, by w uchwałach widoczny był człowiek. Że nie byłoby tego spotkania bez zrywu w 1980 roku, "Solidarności". Hasło "Nie ma wolności bez solidarności" to solidarność z innymi. Podkreślił, że służba narodowi musi być ukierunkowana na dobro wspólne, nie partii, ale wspólne. A tym dobrem jest Polska