Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
Julia Erwina Nowiaszka. Gościnnie występujący tu aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu zrobił rzecz dla zwykłych śmiertelników nie do pojęcia: zagrał owo niesamowite "migotanie" płci, które miał bodaj na myśli Genet pisząc "Pokojówki". Ze zaś był przy tym wściekle zabawny - dodawać nie muszę. Jeżeli Hussakowski zamierza kiedykolwiek robić "cywilne" przedstawienie "Belzebuba" - babcię Julię już ma!
Nie bez powodu jednak ośrodkiem zainteresowania było przedstawienie "Fidelu". Satanowski spłacił tym sposobem wieloletni dług, jaki polskie teatry operowe mają wobec tego arcydzieła. Jest rzeczą zdumiewającą, że jedyna opera Beethovena nie znalazła się na żadnej naszej scenie, ze stołeczną włącznie ani osiem lat temu, na 200 urodziny
Julia Erwina Nowiaszka. Gościnnie występujący tu aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu zrobił rzecz dla zwykłych śmiertelników nie do pojęcia: zagrał owo niesamowite "migotanie" płci, które miał bodaj na myśli Genet pisząc &lt;hi rend="italic"&gt;"Pokojówki"&lt;/&gt;. Ze zaś był przy tym wściekle zabawny - dodawać nie muszę. Jeżeli Hussakowski zamierza kiedykolwiek robić "cywilne" przedstawienie "Belzebuba" - babcię Julię już ma! <br>Nie bez powodu jednak ośrodkiem zainteresowania było przedstawienie &lt;hi rend="italic"&gt;"Fidelu"&lt;/&gt;. Satanowski spłacił tym sposobem wieloletni dług, jaki polskie teatry operowe mają wobec tego arcydzieła. Jest rzeczą zdumiewającą, że jedyna opera Beethovena nie znalazła się na żadnej naszej scenie, ze stołeczną włącznie ani osiem lat temu, na 200 urodziny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego