braci Rojek.<br>RYM, CYM, CYM.<br><br>Potworna cały Szczecin<br>historia poruszyła:<br>jedna pani miała dzieci,<br>Ślimakowska Ludmiła.<br><br>Niewątpliwie z braćmi Rojek,<br>bo ten główny zaraz znikł -<br>a ja się nie boję,<br>ja się nie boję <br>ja się nie boję <br>ich.<br><br>JA SIĘ NIE BOJĘ BRACI ROJEK,<br>no bo jak się braci bać?<br>Ja w drodze im nie stoję,<br>a dlaczego miałbym stać?<br><br>Ten kosz to wszystko moje,<br>mam dwie koszule w nim.<br>Ja się nie boję braci Rojek.<br>RYM, CYM, CYM.<br><br>Czasem sny nas męczą straszne,<br>aż człowiek się poci<br>i krzyczy, i na szafce<br>przewraca kompocik.<br><br>To śnią się bracia Rojek