Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
nie pójdę sama na dyskotekę, czułabym się tam fatalnie.
J.A.: Czyli koleżanka jest ci potrzebna, ale zdaje się, że nie spełniała twoich wszystkich oczekiwań. Czy to wywoływało kłótnie, o których mówiłaś?
K.: Właśnie. Na wakacjach lubię być na całkowitym luzie, natomiast Aśce to przeszkadzało, choć to ona jest większą bałaganiarą niż ja. Z kolei ona pali i za nic nie dawała sobie wytłumaczyć, że nawet jeśli robi to tylko w swojej sypialni, to zadymione jest całe mieszkanie. Kolejnym powodem do nieporozumień były pieniądze. Aśka miała do mnie pretensje, że chcę chodzić codziennie na obiady do restauracji. Ona wolała, żebyśmy gotowały
nie pójdę sama na dyskotekę, czułabym się tam fatalnie.&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;J.A.: Czyli koleżanka jest ci potrzebna, ale zdaje się, że nie spełniała twoich wszystkich oczekiwań. Czy to wywoływało kłótnie, o których mówiłaś?&lt;/&gt; <br>&lt;who3&gt;K.: Właśnie. Na wakacjach lubię być na całkowitym luzie, natomiast Aśce to przeszkadzało, choć to ona jest większą bałaganiarą niż ja. Z kolei ona pali i za nic nie dawała sobie wytłumaczyć, że nawet jeśli robi to tylko w swojej sypialni, to zadymione jest całe mieszkanie. Kolejnym powodem do nieporozumień były pieniądze. Aśka miała do mnie pretensje, że chcę chodzić codziennie na obiady do restauracji. Ona wolała, żebyśmy gotowały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego