Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
piwo.
- No tych, którym nie zrobiłeś dziecka.
- Miliony, milionom kobiet nie zrobiłem dziecka - zaśmiał się głośno, zadowolony, że tak zręcznie wybrnął z sytuacji. - Napij się piwa, zamiast zajmować głupotami.
- Dzięki, nie piję - odpowiedziała Joanna.

- Od kiedy nie pijesz? Pamiętam, że nieźle ci szło na wakacjach.
- Od wakacji. I od wakacji bałam się, że jestem w ciąży. Szkoda, że wcześniej mi nie powiedziałeś, że nie ma powodu do obaw.

- Ale teraz już wiesz, przysięgam, że będę uważał, chodź, na pewno też tego chcesz - szeptał jej w ucho coraz bardziej rozgorączkowany, zdjął z niej kurtkę, całując i głaszcząc prowadził w stronę kuchni węglowej
piwo.<br>- No tych, którym nie zrobiłeś dziecka.<br>- Miliony, milionom kobiet nie zrobiłem dziecka - zaśmiał się głośno, zadowolony, że tak zręcznie wybrnął z sytuacji. - Napij się piwa, zamiast zajmować głupotami.<br>- Dzięki, nie piję - odpowiedziała Joanna. <br><br>- Od kiedy nie pijesz? Pamiętam, że nieźle ci szło na wakacjach.<br>- Od wakacji. I od wakacji bałam się, że jestem w ciąży. Szkoda, że wcześniej mi nie powiedziałeś, że nie ma powodu do obaw. <br><br>- Ale teraz już wiesz, przysięgam, że będę uważał, chodź, na pewno też tego chcesz - szeptał jej w ucho coraz bardziej rozgorączkowany, zdjął z niej kurtkę, całując i głaszcząc prowadził w stronę kuchni węglowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego