Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Jak za Gierka". Skąd pomysł? - Z życia. Od klientów słyszeliśmy nieustannie, jakie to kiedyś były dobre mięsa, więc w końcu wzięliśmy stare receptury z Instytutu Przemysłu Mięsnego - opowiada Józef Ma-mrowicz ze Stołu Polskiego. I sprzedaż wędlin podskoczyła w ciągu pół roku o 20 proc. - Miesięcznie produkujemy 50 ton "gierkowskiego" baleronu, szynki i kiełbasy, ale moglibyśmy sprzedawać ponad 100. Wkrótce będzie to możliwe, bo rozbudowujemy zakład - zapowiada Mamrowicz. Co z tego, że wędliny "jak za PRL-u" kosztują dwukrotnie więcej od tradycyjnych - gdy za czymś tęsknimy, cena nie gra roli.

- PRL okazał się żyłą złota, więc rynek będzie się stopniowo rozszerzał
Jak za Gierka". Skąd pomysł? - Z życia. Od klientów słyszeliśmy nieustannie, jakie to kiedyś były dobre mięsa, więc w końcu wzięliśmy stare receptury z Instytutu Przemysłu Mięsnego - opowiada Józef Ma-mrowicz ze Stołu Polskiego. I sprzedaż wędlin podskoczyła w ciągu pół roku o 20 proc. - Miesięcznie produkujemy 50 ton "gierkowskiego" baleronu, szynki i kiełbasy, ale moglibyśmy sprzedawać ponad 100. Wkrótce będzie to możliwe, bo rozbudowujemy zakład - zapowiada Mamrowicz. Co z tego, że wędliny "jak za PRL-u" kosztują dwukrotnie więcej od tradycyjnych - gdy za czymś tęsknimy, cena nie gra roli. <br><br>- PRL okazał się żyłą złota, więc rynek będzie się stopniowo rozszerzał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego