Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
przecież ktoś, który uznaje moje metody.
Gładzi go po głowie. Gra na harmonii coraz bliższa

EDGAR
tłumacząc się
Ja też uznaję. Tylko nie chcę, żeby ojciec przesadzał w...
OJCIEC
Żebym ci nie przesadził jak koń przeszkodę. Milczeć. Goście idą.
Wchodzi z prawej strony Księżna Alicja. Ubrana w morskiego koloru suknię balową, bez kapelusza, w chusteczce. Za nią Maciej Wiktoś (false Korbowa-Korbowski Ryszard), ubrany we frak, bez kapelusza; idzie grając na
harmonii. Za nimi trzech starców
LADY
Witam pana, panie kapitanie.
Ojciec całuje ją w rękę, udając młodego człowieka.Wiktoś przestał grać i obserwuje sytuację
OJCIEC
Pani - cieszę się niezmiernie. Sytuacja
przecież ktoś, który uznaje moje metody.<br> Gładzi go po głowie. Gra na harmonii coraz bliższa<br>&lt;page nr=90&gt;<br> EDGAR<br> tłumacząc się<br>Ja też uznaję. Tylko nie chcę, żeby ojciec przesadzał w...<br> OJCIEC<br>Żebym ci nie przesadził jak koń przeszkodę. Milczeć. Goście idą.<br> Wchodzi z prawej strony Księżna Alicja. Ubrana w morskiego koloru suknię balową, bez kapelusza, w chusteczce. Za nią Maciej Wiktoś (false Korbowa-Korbowski Ryszard), ubrany we frak, bez kapelusza; idzie grając na<br> harmonii. Za nimi trzech starców<br> LADY<br>Witam pana, panie kapitanie.<br> Ojciec całuje ją w rękę, udając młodego człowieka.Wiktoś przestał grać i obserwuje sytuację<br> OJCIEC<br>Pani - cieszę się niezmiernie. Sytuacja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego