Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 18
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
pewnej chwili sam.
Ojciec miał niesłychane poczucie humoru, potrafił z każdej sytuacji wybrnąć, tak w górach, jak w normalnym życiu. Żył pełną piersią, do dzisiaj krążą o nim rozmaite opowieści. Dawni ratownicy byli filarami służby ratowniczej w Tatrach. Teraz jest zresztą podobnie, sprzęt tylko trochę inny. Chociaż do dzisiaj używamy "bambusa". Foki mieli inne - Klimek Bachleda używał "wűrstli", kawałków drewna podkładanych pod ślizgi nart. Jędrzej Marusarz Jarząbek jako pierwszy skonstruował szelki Grammingera, wiedział, że to można zrobić. Brał rannego na plecy, przymocowywał i zjeżdżał z nim ścianą.
- A czy pana ojciec brał udział w wyprawie po rannych partyzantów pod Salatyn?
- No
pewnej chwili sam.<br>Ojciec miał niesłychane poczucie humoru, potrafił z każdej sytuacji wybrnąć, tak w górach, jak w normalnym życiu. Żył pełną piersią, do dzisiaj krążą o nim rozmaite opowieści. Dawni ratownicy byli filarami służby ratowniczej w Tatrach. Teraz jest zresztą podobnie, sprzęt tylko trochę inny. Chociaż do dzisiaj używamy "bambusa". Foki mieli inne - Klimek Bachleda używał &lt;orig&gt;"wűrstli"&lt;/&gt;, kawałków drewna podkładanych pod ślizgi nart. Jędrzej Marusarz Jarząbek jako pierwszy skonstruował szelki Grammingera, wiedział, że to można zrobić. Brał rannego na plecy, przymocowywał i zjeżdżał z nim ścianą.<br>- A czy pana ojciec brał udział w wyprawie po rannych partyzantów pod Salatyn?<br>- No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego