Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
pan Dambo, dość udatnie grający rolę kumpla i przyjaciela, oraz równego gościa, chyba po prostu użył wykrętu, by znaleźć się z Bebe sam na sam. W pewnym sensie było to zrozumiałe, ale przecież niesłychanie przykre dla członka rodziny, jakim niewątpliwie Konrad był. Przynajmniej dla Bebe.
Pojechali i zostawili mu tylko banknot 50-tysięczny, przyciśnięty do stołu w kuchni batonikiem Snickers, oraz kurczaka bez nóg, upieczonego w folii aluminiowej. Nogi, naturalnie, zabrali z sobą, na ten piknik, chociaż doskonale wiedzieli, że to noga właśnie jest jego ulubionym fragmentem w kurczaku. Oczywiście, nikt tym się nie przejmował. Konrada ogarnęła gorycz. Była ósma rano
pan Dambo, dość udatnie grający rolę kumpla i przyjaciela, oraz równego gościa, chyba po prostu użył wykrętu, by znaleźć się z Bebe sam na sam. W pewnym sensie było to zrozumiałe, ale przecież niesłychanie przykre dla członka rodziny, jakim niewątpliwie Konrad był. Przynajmniej dla Bebe.<br>Pojechali i zostawili mu tylko banknot 50-tysięczny, przyciśnięty do stołu w kuchni batonikiem Snickers, oraz kurczaka bez nóg, upieczonego w folii aluminiowej. Nogi, naturalnie, zabrali z sobą, na ten piknik, chociaż doskonale wiedzieli, że to noga właśnie jest jego ulubionym fragmentem w kurczaku. Oczywiście, nikt tym się nie przejmował. Konrada ogarnęła gorycz. Była ósma rano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego