Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o psach,o kosmetyce
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o psach,o kosmetyce
Rok powstania: 2001
powiem wam jeszcze jedną rzecz, że na weselu odniosłam wrażenie, że ty schudłaś bardzo.
No bo jeszcze...
Albo ty miałaś taką kreację...
Nie, bo ja jeszcze na weselu byłam ze cztery kilo co najmniej chudsza. Ze cztery kilo na pewno. A w tej chwili jestem na etapie jedzenia i powiedziałam basta. Nie muszę być taka piękna zawsze.
No ale i charakter masz siedzący chyba, to też nie sprzyja, prawda, zgrabnej sylwetce.
Teraz jestem na etapie dobrego jedzenia i mam to gdzieś.
Tak, Walduś zawsze tutaj pyszności takie szykuje. Rozkosze podniebienia.
Przecież to jest szok. Weź nie zjedz, jak on tutaj...
Na
No bo jeszcze...
Albo ty miałaś taką kreację...
Nie, bo ja jeszcze na weselu byłam ze cztery kilo co najmniej chudsza. Ze cztery kilo na pewno. A w tej chwili jestem na etapie jedzenia i powiedziałam basta. Nie muszę być taka piękna zawsze.
No ale i charakter masz siedzący chyba, to też nie sprzyja, prawda, zgrabnej sylwetce.
Teraz jestem na etapie dobrego jedzenia i mam to gdzieś.
Tak, Walduś zawsze tutaj pyszności takie szykuje. Rozkosze podniebienia.
Przecież to jest szok. Weź nie zjedz, jak on tutaj...
Na
powiem wam jeszcze jedną rzecz, że na weselu odniosłam wrażenie, że ty schudłaś bardzo.</><br><who2>No bo jeszcze...</><br><who1>Albo ty miałaś taką kreację...</><br><who2>Nie, bo ja jeszcze na weselu byłam ze cztery kilo co najmniej chudsza. Ze cztery kilo na pewno. A w tej chwili jestem na etapie jedzenia i powiedziałam basta. Nie muszę być taka piękna zawsze. <vocal desc="laugh"></><br><who1>No ale i charakter masz siedzący chyba, to też nie sprzyja, prawda, zgrabnej sylwetce.</><br><who2>Teraz jestem na etapie dobrego jedzenia i mam to gdzieś.</><br><who1>Tak, Walduś zawsze tutaj pyszności takie szykuje. Rozkosze podniebienia.</><br><who2>Przecież to jest szok. Weź nie zjedz, jak on tutaj...</><br><who4>Na
