Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
kona coś i rzęzi
Od gałęzi do gałęzi...
Tak, czy nie? Tak, czy nie?
Milczą ślepe nasze pnie.



ŁZY ŚWIĘTEGO WAWRZYŃCA
Niewitany przychodzę, nieżegnany odchodzę,
W twej pamięci przemijam jak kurzawa na drodze,

A nade mną przelata wierny wicher gościńca,
Bym się skradał w tym wichrze jak tropiony złoczyńca.

Opowiadam bezładnie obojętnym księżycom,
Że twe imię na pewno pachnie mgłą i żywicą,

Że przez twoje źrenice nieskończoność przepływa,
I że jesteś nie moja, i że jesteś nieżywa.

Czemu milczysz i bledniesz? Czyjaż wina w tym, czyjaż,
Że mnie bardziej milczeniem niż słowami zabijasz?

Ja tu stoję tak dawno, ja tu czuwam
kona coś i rzęzi<br>Od gałęzi do gałęzi...<br> Tak, czy nie? Tak, czy nie?<br> Milczą ślepe nasze pnie.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ŁZY ŚWIĘTEGO WAWRZYŃCA&lt;/&gt;<br>Niewitany przychodzę, nieżegnany odchodzę,<br>W twej pamięci przemijam jak kurzawa na drodze,<br><br>A nade mną przelata wierny wicher gościńca,<br>Bym się skradał w tym wichrze jak tropiony złoczyńca.<br><br>Opowiadam bezładnie obojętnym księżycom,<br>Że twe imię na pewno pachnie mgłą i żywicą,<br><br>Że przez twoje źrenice nieskończoność przepływa,<br>I że jesteś nie moja, i że jesteś nieżywa.<br><br>Czemu milczysz i bledniesz? Czyjaż wina w tym, czyjaż,<br>Że mnie bardziej milczeniem niż słowami zabijasz?<br><br>Ja tu stoję tak dawno, ja tu czuwam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego