Być może tak, chociaż trudno przypuszczać, by żądał pieniędzy, których mu nie brakowało. To musiał być inny układ - zastanawiał się podkomisarz. - Zamordowany właściciel hurtowni miał pięćdziesiąt lat, ona - dwadzieścia trzy i jest bardzo ponętną dziewczyną. Jeżeli czegokolwiek od niej chciał w zamian za milczenie, to zapewne seksu.<br>Przyparta do muru bezlitosnymi faktami,<br>Beata W. załamała się i potwierdziła to przypuszczenie.<br><q>- Poznał mnie</> - opowiadała zrezygnowana <q>- i chociaż go nie pamiętałam, przypomniał mi tyle szczegółów, że na pewno wiedział, kim byłam w Niemczech. Ale nie chciał pieniędzy, chciał, żebym dwa, trzy razy w tygodniu szła z nim do łóżka. Ostatnio przyprowadził dwa razy