więcej dolarów czy euro, gdybyśmy potrafili zainteresowanie naszą przyrodą lepiej wykorzystać, poprawić standard hoteli, poszerzyć ofertę dla gości, zaskoczyć ich nowymi pomysłami. Jedno jest pewne: właśnie przyroda i nic innego przyciąga do nas miliony gości. Gdy ją zniszczymy, poprawianie jakości usług turystycznych na nic się nie zda, wielu turystów stracimy bezpowrotnie. Właśnie to nam grozi: urzędnicy rządowi i samorządowi, wspierani przez społeczności lokalne protestujące przeciwko ochronie środowiska, dążą do tego, by w Polsce na każdym hektarze ziemi "zintensyfikować gospodarowanie". I do tego, by zapanowała pełna swoboda zarabiania pieniędzy na wszystkim, nawet kosztem dewastacji wód i gruntów. <br>Pod ochroną Orędownicy "zintensyfikowania gospodarki