Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
się tak, jak gdyby wyszedł z obozu koncentracyjnego. U żadnego nie wystąpił tak zwany "syndrom sztokholmski" (polegający na daleko idącej współpracy ofiary z katem). Zakładnicy, więźniowie obozów i jeńcy wojenni cierpią najbardziej z tego powodu, że znajdują się w sytuacji, w której trzeba myśleć o przedłużeniu życia, że mają poczucie bezradności, że uczestniczą w przerażających wydarzeniach i że zniszczeniu uległ ich własny wizerunek. Zakładnik nie ma żadnej możliwości działania. Pod wpływem strachu może wykonywać zupełnie bezsensowne rozkazy. Lub bardzo niebezpieczne gesty. Negocjatorzy winni mieć to na uwadze. Nawet kilka godzin niewoli wywołuje tak zwaną neurozę traumatyczną. Zakładnicy uwolnieni z ambasady USA
się tak, jak gdyby wyszedł z obozu koncentracyjnego. U żadnego nie wystąpił tak zwany "syndrom sztokholmski" (polegający na daleko idącej współpracy ofiary z katem). Zakładnicy, więźniowie obozów i jeńcy wojenni cierpią najbardziej z tego powodu, że znajdują się w sytuacji, w której trzeba myśleć o przedłużeniu życia, że mają poczucie bezradności, że uczestniczą w przerażających wydarzeniach i że zniszczeniu uległ ich własny wizerunek. Zakładnik nie ma żadnej możliwości działania. Pod wpływem strachu może wykonywać zupełnie bezsensowne rozkazy. Lub bardzo niebezpieczne gesty. Negocjatorzy winni mieć to na uwadze. Nawet kilka godzin niewoli wywołuje tak zwaną neurozę traumatyczną. Zakładnicy uwolnieni z ambasady USA
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego