Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Adolfem, a w parę miesięcy później odwrotnie. To tylko pewne, iż obaj wodzowie śledziliby te wahania z wypiekami na licach, przekonani, że oto ważą się losy świata.

KOMENTARZE



Krzywe lustro

Co ma załatwić lustracja? Sprawy czy ludzi?

Mieliśmy w tych dniach dyskutować o Narodowym Planie Rozwoju (jak najlepiej wydać pół biliona złotych, których możemy oczekiwać z Unii Europejskiej), ale wszystko wzięło w łeb i dziś rozmawiamy niemal wyłącznie o Narodowym Planie Rozliczeń. Wszelkie napomknięcia, że lustracja, choć potrzebna, nie jest dziś może głównym problemem Polski, brzmią od razu jak próba obrony agentów. Zrozumiałe emocje - w końcu do raportu zostało wezwanych pewnie
Adolfem, a w parę miesięcy później odwrotnie. To tylko pewne, iż obaj wodzowie śledziliby te wahania z wypiekami na licach, przekonani, że oto ważą się losy świata.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;KOMENTARZE&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Krzywe lustro&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Co ma załatwić lustracja? Sprawy czy ludzi?&lt;/&gt;<br><br>Mieliśmy w tych dniach dyskutować o Narodowym Planie Rozwoju (jak najlepiej wydać pół biliona złotych, których możemy oczekiwać z Unii Europejskiej), ale wszystko wzięło w łeb i dziś rozmawiamy niemal wyłącznie o Narodowym Planie Rozliczeń. Wszelkie napomknięcia, że lustracja, choć potrzebna, nie jest dziś może głównym problemem Polski, brzmią od razu jak próba obrony agentów. Zrozumiałe emocje - w końcu do raportu zostało wezwanych pewnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego