wojny.<br>On też lecąc nisko sprawiał wrażenie dużej szybkości, zniknął zanim zaczęli krzyczeć, poruszał się szybciej niż najszybszy automobil jaki Angus widział na wyścigach. Ledwie zdążył dojrzeć kątem oka dwie głowy w skórzanych pilotkach i okularach, drugi pilot machał ręką.<br>Ale jeżeli tamto wydawało się dużą szybkością, to obecnie przypominało błysk pioruna. Angus jeszcze był w powietrzu padając do płytkiego rowu, kiedy ciemny cień go przesłonił i kule wzbiły podłużną chmurę kurzu wzdłuż drogi, a ryk motoru uderzył go w tej samej chwili - i już wszystko znikło, Ale samolot wracał, nie, nie całkiem, zrobił wcześniej gwałtowny zwrot, jeszcze jeden i po