Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
biurko, w pracy rozumiemy się w pół słowa. Mamy podobne poczucie humoru, czytamy te same książki, oglądamy te same filmy. Często spotykamy się wieczorami, chodzimy do kina albo na imprezy. Nie było między nami konfliktów aż do chwili, kiedy wyjechałyśmy razem na wakacje i mieszkałyśmy w jednym pokoju. Z kolei boję się, że samotny wyjazd okaże się totalną porażką.
J.A.: A gdybyś miała pojechać sama na wakacje, to czego się obawiasz?
K.: Myślę, że mogłabym się nudzić. Nie będę miała z kim się pośmiać i pogadać. Komu powiem: "Zobacz, jaki koleś" lub: "Widziałaś jej buty!". Przeraża mnie wizja samotnych posiłków
biurko, w pracy rozumiemy się w pół słowa. Mamy podobne poczucie humoru, czytamy te same książki, oglądamy te same filmy. Często spotykamy się wieczorami, chodzimy do kina albo na imprezy. Nie było między nami konfliktów aż do chwili, kiedy wyjechałyśmy razem na wakacje i mieszkałyśmy w jednym pokoju. Z kolei boję się, że samotny wyjazd okaże się totalną porażką.&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;J.A.: A gdybyś miała pojechać sama na wakacje, to czego się obawiasz?&lt;/&gt; <br>&lt;who3&gt;K.: Myślę, że mogłabym się nudzić. Nie będę miała z kim się pośmiać i pogadać. Komu powiem: "Zobacz, jaki koleś" lub: "Widziałaś jej buty!". Przeraża mnie wizja samotnych posiłków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego