Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
tamtych słów .
Moja rzecz. Ojciec o sobie tylko. A nam, rodzinie, tak samo teraz przyjdzie oczami świecić przed ludźmi, nie?
Przygasł od razu, zmarkotniał.
Władzio już wie? - spytał z udręką.
Jeszcze ze szkoły nie wrócił. Ale pewnie i tam doszło, a jak nie, to gdzie po drodze usłyszy. Tego się boję najwięcej. Władek nie pierwszy lepszy, kierownik przecież. Mój Boże! On chyba spali się ze wstydu! Teścia na taczkach wywieźli! Jak tu się ludziom pokazać na oczy?
Przed ludźmi, Broniu, to mniej ważne, ale przed sobą samym jak się z tego wytłumaczyć?
Żebyś ojciec był młodszy - warknęła, szarpiąc palcami chusteczkę - mógłby
tamtych słów &lt;page nr=31&gt;.<br> Moja rzecz. Ojciec o sobie tylko. A nam, rodzinie, tak samo teraz przyjdzie oczami świecić przed ludźmi, nie?<br> Przygasł od razu, zmarkotniał.<br> Władzio już wie? - spytał z udręką.<br> Jeszcze ze szkoły nie wrócił. Ale pewnie i tam doszło, a jak nie, to gdzie po drodze usłyszy. Tego się boję najwięcej. Władek nie pierwszy lepszy, kierownik przecież. Mój Boże! On chyba spali się ze wstydu! Teścia na taczkach wywieźli! Jak tu się ludziom pokazać na oczy?<br> Przed ludźmi, Broniu, to mniej ważne, ale przed sobą samym jak się z tego wytłumaczyć?<br> Żebyś ojciec był młodszy - warknęła, szarpiąc palcami chusteczkę - mógłby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego