Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1972-1978
jego roli
wśród nas, kapistów, przed laty, może świadczyć chyba również o
Cybisie-profesorze, bo niejeden z jego uczniów musiał chyba - jak i my
przed laty - z jego myśli i uwag korzystać, pomimo że lata minęły, że
młodzież miała już inne widzenie malarskie. Różne były od tego czasu -
jak zwykle bojowe - "awangardy", różne formy czystej abstrakcji, a
później wątki pochodne od surrealizmu, jeszcze do tego przyprawionego
secesją. Kapiści to było to, od czego należało się oderwać, to, czemu
się należało przeciwstawić.
Świetne, powiedziałbym, definitywne, studium o kapistach Jacka
Woźniakowskiego ("Twórczość" nr 3, 1970) Czy trzeba mieć wstręt do
kapistów? już w
jego roli<br>wśród nas, kapistów, przed laty, może świadczyć chyba również o<br>Cybisie-profesorze, bo niejeden z jego uczniów musiał chyba - jak i my<br>przed laty - z jego myśli i uwag korzystać, pomimo że lata minęły, że<br>młodzież miała już inne widzenie malarskie. Różne były od tego czasu -<br>jak zwykle bojowe - "awangardy", różne formy czystej abstrakcji, a<br>później wątki pochodne od surrealizmu, jeszcze do tego przyprawionego<br>secesją. Kapiści to było to, od czego należało się oderwać, to, czemu<br>się należało przeciwstawić.<br> Świetne, powiedziałbym, definitywne, studium o kapistach Jacka<br>Woźniakowskiego ("Twórczość" nr 3, 1970) Czy trzeba mieć wstręt do<br>kapistów? już w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego