Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
niebie.

I dlatego zaczynała grać, zanim weszła pod wierzby, gdzie już pachniało festynem, gdzie pod którymś z sadów pypcia można było dostać od zapachu sposobiącego się wesela.
Z dawien dawna wiadomo bowiem, że grającej muzyce wolno przejść po jutrzennym niebie, gdyż nie idzie ona obuta w trzewiki i nie idzie boso, ale idzie tak, jak się iść powinno, cała w skrzypcach i basach.
Poza tym owo granie na tym przejściu mimowolnym czy też naumyślnym po niebie można było sobie tłumaczyć jako litkup składany weselnej wsi, prawowitej właścicielce niebios.
A może tu wcale nie chodziło o przejście po niebie.
Bo jako żywo
niebie.<br> &lt;page nr=59&gt;<br> I dlatego zaczynała grać, zanim weszła pod wierzby, gdzie już pachniało festynem, gdzie pod którymś z sadów pypcia można było dostać od zapachu sposobiącego się wesela.<br> Z dawien dawna wiadomo bowiem, że grającej muzyce wolno przejść po jutrzennym niebie, gdyż nie idzie ona obuta w trzewiki i nie idzie boso, ale idzie tak, jak się iść powinno, cała w skrzypcach i basach.<br> Poza tym owo granie na tym przejściu mimowolnym czy też naumyślnym po niebie można było sobie tłumaczyć jako litkup składany weselnej wsi, prawowitej właścicielce niebios.<br> A może tu wcale nie chodziło o przejście po niebie.<br> Bo jako żywo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego