za nierządnicę, co równało się wyrokowi śmierci. Przywiązały zatem brankę do sosny, ułożyły stos chrustu wokół i podpaliły. Widząc ten obrazek, siedemnastoletni wówczas Siedzący Byk wypuścił strzałę w serce dziewczęcia, zanim płomienie ogarnęły kolana nieszczęsnej.<br>Wcześnie zaczął przejawiać szczególną podatność na kontakty z niewidzialnym światem bogów, demonów i duchów. Chodząc boso, "czuł bicie serca świętej ziemi". Gdy odpoczywał po jakimś męczącym polowaniu, zobaczył we śnie grizzly i ptaka, który nalegał z uporem, by udawał nieboszczyka. Przez uchylone powieki ujrzał obwąchującego go niedźwiedzia, który jednak po chwili odszedł. Kiedyś nad jeziorem usłyszał głos z pobliskiej skały. Wspiąwszy się na nią, zobaczył siedzącego