poinformowała, że postanowiła założyć "nowy ruch kurdyjski, który ma działać na rzecz zwiększenia praw Kurdów". Apelowała, by do ruchu (nie użyła słowa "partia", choć, jak się zdaje, ma to być właśnie partia) przyłączyli się pisarze, artyści i intelektualiści.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt;, REUTERS, AFP, AP&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Ukraina&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Kuczma&lt;/&gt; przyjeżdża do &lt;name type="person"&gt;Kwaśniewskiego&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Opozycja: władze mogą użyć broni&lt;/&gt;<br><br>Zupełnie niespodziewanie w poniedziałek na kilka godzin przylatuje do &lt;name type="place"&gt;Warszawy&lt;/&gt; prezydent &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Leonid Kuczma&lt;/&gt;. Ma rozmawiać z &lt;name type="person"&gt;Aleksandrem Kwaśniewskim&lt;/&gt;.<br>Minister &lt;name type="person"&gt;Włodzimierz Cimoszewicz&lt;/&gt; uważa, że przyjazd &lt;name type="person"&gt;Kuczmy&lt;/&gt; jest rzeczą całkowicie naturalną, ponieważ to wizyta pożegnalna. &lt;name type="person"&gt;Kuczma&lt;/&gt; "sam zasygnalizował chęć odbycia spotkania i oczywiście został zaproszony". Innego zdania są politycy opozycji, według