kręć! Ty mnie znasz!<br><br>Każę cię w żagiel zaszyć<br>I poślę ryby straszyć,<br>Przekonasz się naocznie,<br>A wiedz, że mam wyrocznię,<br>Co ściśle przepowiada,<br>Gdzie kłamstwo jest i zdrada.<br>Chcę ujrzeć, jakem rzekł,<br>Ten upragniony brzeg."<br><br>Szwed odszedł i pod wąsem<br>Uśmiechnął się z przekąsem,<br>A morze znów szaleje,<br>Grzmią burze i zawieje<br>I piętrzą się bałwany.<br>Ach, gdzież ten ląd nieznany?<br>Wytęża Brandon wzrok,<br>Dmie wicher, zapadł mrok...<br><br>Wśród groźnej wód potęgi<br>Ster pęka, trzeszczą wręgi,<br>Konopne liny rwą się,<br>Korweta w dzikim pląsie<br>Raz po raz się zanurza,<br>A wokół huczy burza<br>I jęczy stary wrak,<br>Aż ludziom sił