Łada.<br><br>Niezbyt dobrze jest "mieć kontakty", zwłaszcza gdy są one "podejrzane" lub "tajemnicze". Należy unikać nawet "pośredniczenia w kontaktach", inaczej popada się w kłopotliwą sytuację, jak generał Gromosław Czempiński, który "pośredniczył w kontaktach" Kulczyka z firmą Rotch.<br><br>Popularną formą uwalenia może być ujawnienie, że ktoś jest "czyimś człowiekiem". Źle jest "być człowiekiem" kogoś zaplątanego w aferę lub "powiązanego" z ludźmi, którymi "interesuje się" prokuratura lub ABW, ale jeszcze gorzej - być "zaufanym człowiekiem" lub "człowiekiem do specjalnych poruczeń". Prawniczka Janina Sokołowska była w KRRiTV "człowiekiem" Włodzimierza Czarzastego, "powiązanego" z Grupą Trzymającą Władzę, zaś Ryszard Pacławski, zdymisjonowany wiceprezes TVP, to "człowiek strzegący interesów lewicy