Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 26
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Zakopanem. Leży na Starym Cmentarzu na Pęksowym Brzyzku, podczas gdy dla Józefa Oppenheima, jakoś brakło tu miejsca - został pochowany obok swojego przyjaciela, Borysa Wigilewa, na nowym cmentarzu w Zakopanem... ale to już zupełnie inna historia...

Kierownik TOPR przez ćwierćwiecze

Oppenheim nie był zakopiańczykiem, pochodził z Warszawy, był Żydem, poszukiwanym przez carską policję za działalność socjalistyczną, w końcu został aresztowany, ale po perypetiach uciekł z więzienia w stolicy i po kilkuletniej tułaczce trafił pod Giewont. Uległ czarowi miejsca, jak wielu innych - po prostu zobaczył Tatry, zakochał się w nich i został w stolicy Tatr aż do swej śmierci w 1946 r. Stał
Zakopanem. Leży na Starym Cmentarzu na Pęksowym Brzyzku, podczas gdy dla Józefa Oppenheima, jakoś brakło tu miejsca - został pochowany obok swojego przyjaciela, Borysa Wigilewa, na nowym cmentarzu w Zakopanem... ale to już zupełnie inna historia...<br><br>&lt;tit&gt;Kierownik TOPR przez ćwierćwiecze&lt;/&gt;<br><br> Oppenheim nie był zakopiańczykiem, pochodził z Warszawy, był Żydem, poszukiwanym przez carską policję za działalność socjalistyczną, w końcu został aresztowany, ale po perypetiach uciekł z więzienia w stolicy i po kilkuletniej tułaczce trafił pod Giewont. Uległ czarowi miejsca, jak wielu innych - po prostu zobaczył Tatry, zakochał się w nich i został w stolicy Tatr aż do swej śmierci w 1946 r. Stał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego