Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 26
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
smaku wyraźnie korespondował z kurczęciem utuczonym na paszy niewiadomego pochodzenia. A nuż był to kurczak belgijski?
Dania barowe reprezentowały m.in. flaki wołowe po hetmańsku - 5,5 zł, bigos za 5 zł, fasolka po bretońsku za 5 zł, leczo (bigos z papryki - pisownia oryginalna) á 5 zł oraz kiełbasa z cebulką po 5,5 zł. Przerzuciłem wzrok na dalsze pozycje - dania jarskie - nie, dziękuję, choć interesująco brzmiała kasza gryczana ze słoniną i kefirem za 4,5 zł. Dania z ryb to pstrąg i filet - też dziękuję.
Mięso zawierały m.in.: sznycel cielęcy po wiedeńsku za 14 zł, kotlet "Giewont" też 14
smaku wyraźnie korespondował z kurczęciem utuczonym na paszy niewiadomego pochodzenia. A nuż był to kurczak belgijski?<br>Dania barowe reprezentowały m.in. flaki wołowe po hetmańsku - 5,5 zł, bigos za 5 zł, fasolka po bretońsku za 5 zł, leczo (bigos z papryki - pisownia oryginalna) á 5 zł oraz kiełbasa z cebulką po 5,5 zł. Przerzuciłem wzrok na dalsze pozycje - dania jarskie - nie, dziękuję, choć interesująco brzmiała kasza gryczana ze słoniną i kefirem za 4,5 zł. Dania z ryb to pstrąg i filet - też dziękuję.<br>Mięso zawierały m.in.: sznycel cielęcy po wiedeńsku za 14 zł, kotlet "Giewont" też 14
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego