Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jak sam mówi - "drobniutkim, szczuplutkim, 150-centymetrowym chłopczykiem, niepodobnym zupełnie do nikogo". Wówczas mieszkał w internacie w Zabrzu i grał w Gwarku. Kosowski wspomina: - Bywało ciężko. Pakowałem wówczas walizkę i wskakiwałem w pociąg do Ostrowca Świętokrzyskiego, aby pobyć z rodzicami. Pobyt w Zabrzu mnie wzmocnił i nauczył charakteru.
Teraz ten charakter przydaje mu się w Kaiserslautern, gdzie nie miał wielu powodów do radości. Znacznie lepiej radził sobie w meczach reprezentacji z Włochami i Serbią i Czarnogórą. Na zgrupowaniach kadry ma okazję spotkać się ze swoim przyjacielem Maciejem Żurawskim. - Z" Żurawiem" bardzo dobrze się rozumiemy. Często rozmawiamy przez telefon - opowiada.
Ciekawe, skąd
jak sam mówi - "drobniutkim, szczuplutkim, 150-centymetrowym chłopczykiem, niepodobnym zupełnie do nikogo". Wówczas mieszkał w internacie w Zabrzu i grał w Gwarku. Kosowski wspomina: &lt;q&gt;- Bywało ciężko. Pakowałem wówczas walizkę i wskakiwałem w pociąg do Ostrowca Świętokrzyskiego, aby pobyć z rodzicami. Pobyt w Zabrzu mnie wzmocnił i nauczył charakteru.&lt;/&gt;<br>Teraz ten charakter przydaje mu się w Kaiserslautern, gdzie nie miał wielu powodów do radości. Znacznie lepiej radził sobie w meczach reprezentacji z Włochami i Serbią i Czarnogórą. Na zgrupowaniach kadry ma okazję spotkać się ze swoim przyjacielem Maciejem Żurawskim. &lt;q&gt;- Z" Żurawiem" bardzo dobrze się rozumiemy. Często rozmawiamy przez telefon&lt;/&gt; - opowiada.<br>Ciekawe, skąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego