i siły, bez których trudno byłoby podjąć zadanie trzeźwienia. Od pierwszych dni abstynencji są też potrzebne pewne umiejętności bronienia się przed pokusą picia - na tym wątku skończyliśmy poprzednią rozmowę.</><br><who2>Włodek: Muszę ci powiedzieć, Monika, że twój niedosyt jest uzasadniony. Ta część leczenia, którą zajmiemy się teraz, dotyczy bezpośrednio podstawowych mechanizmów choroby alkoholowej.</><br><who3>Anka: Najogólniej można powiedzieć tak: wraz z zaprzestaniem picia nie ulega automatycznie zmianie sposób myślenia, przeżywania i zachowania, co zresztą podkreślaliśmy już niejednokrotnie. Teraz alkoholik - wyposażony w niezbędną wiedzę, motywację i energię oraz osłonę przed zapiciem - rusza, by tropić swoje "pijane" myśli, uczucia i schematy postępowania.</><br><who1>Monika: Mówisz tak, jakby